banner daniela marszałka

La Feclaz

Autor: admin o wtorek 4. czerwca 2024

DANE TECHNICZNE

Miejsce startu: Saint-Alban-Leysse

Wysokość: 1326 metrów n.p.m.

Przewyższenie: 1021 metrów

Długość: 16,7 kilometra

Średnie nachylenie: 6,1 %

Maksymalne nachylenie: 10 %

PROFIL

SCENA i AKCJA

Po zjechaniu z Mont du Chat czekała nas wycieczka od św. Jana do św. Albana. Swoją drogą to ciekawe ilu świętych możemy „spotkać” na mapach laickiej Francji. Przejechaliśmy tunel pod górą, tym razem jadąc na wschód. Następnie objechaliśmy Lac de Bourget od południa. Wystarczyło przejechać nieco ponad 20 kilometrów by przenieść się z Jury w Alpy. Podobnie jak przed piętnastoma laty mogłem jednego dnia zaliczyć zarówno Mont du Chat jak i Mont Revard, ale zdobywając obie nowymi dla siebie drogami. Zatrzymaliśmy się w Saint-Alban-Leysse czyli miasteczku należącym do aglomeracji Chambery. Położonym na południowo-zachodnim krańcu masywu Bauges. Chcąc drugi raz w życiu znaleźć się w stacji Le Revard musiałbym stąd podjechać 22,5 kilometra o średnim nachyleniu 5,5%. Do zrobienia w pionie miałbym co najmniej 1230 metrów. Nieco więcej niż na pierwszej wtorkowej górze, lecz w terenie znacznie luźniejszym. Tym niemniej forma sprzed lat uleciała, więc ostatnimi czasy zacząłem kalkulować. Nie uśmiechał mi się aż tak długi podjazd. Tym bardziej, że wczesnym popołudniem zrobiło się gorąco. Na pierwszych kilometrach wspinaczki temperatura utrzymywała w okolicy 30 stopni. Do tego nazajutrz mieliśmy pokonać dwa wzniesienia najwyższej kategorii, więc wolałem co nieco sił zaoszczędzić. Uznałem, że skoro Mont Revard już kiedyś widziałem to teraz znajdę sobie metę nieco niżej. Założyłem sobie jako cel minimum wjazd na Col des Plainpalais (1173 m. n.p.m.). Niemniej miałem nadzieję dotrzeć do stacji La Feclaz.

Plainpalais to przełęcz, która w latach 1954-85 czterokrotnie wystąpiła na Tour de France w roli premii górskiej. Jednak od południowej strony wspinano się po punkty na niej tylko w 1978 roku, kiedy to pierwszy pojawił się tam Francuz Rene Bittinger. Tym niemniej uczestnicy TdF wspinali się południowym odcinkiem drogi D912 również w latach 1998 i 2013. Wtedy jednak zmierzali nie na wspomnianą przełęcz, lecz przez La Feclaz ku premiom górskim na Mont Revard. Obie te wspinaczki zaczynano z poziomu wioski Saint-Jean d’Arvey po zjeździe z Col des Pres. Za pierwszym razem ścigania nie było, gdyż na etapie do Aix-les-Bains kolarze strajkowali w odpowiedzi na wielogodzinne przesłuchania członków holenderskiej ekipy TVM. Piętnaście lat później premię przy Le Revard we wstępnej fazie etapu do stacji Semnoz zgarnął Niemiec Jens Voigt. Warto wspomnieć, że Mont Revard bywała na Tourze etapową metą. W 1965 roku 27-kilometrową czasówkę z Aix-les-Bains wygrał tam Felice Gimondi. Natomiast w sezonie 1972 na niemal identycznej trasie zorganizowano króciutki etap ze startu wspólnego, na którym triumfował Cyrille Guimard. Tym niemniej te odcinki biegły szlakiem przez Mouxy i Trevignin nie mającym nic wspólnego z naszą wtorkową wspinaczką. Można jeszcze dodać, że na TdF z roku 1991 dojechano do Le Revard szlakiem zbieżnym z naszym jedynie na ostatnich kilometrach. Wówczas premię górską wygrał tam Szwajcar Pascal Richard.

Maksymalistyczny cel mojej wspinaczki czyli La Feclaz to jeden z trzech ośrodków należących do domeny narciarskiej Savoie Mont Revard nazywanej potocznie „Małą Kanadą”. Na wschodnim stoku góry Orionde w roku 1935 rozpoczął tu działalność jeden z pierwszych francuskich wyciągów. Obecnie stacja ta ma w swej ofercie 36 kilometrów tras alpejskich. Niemniej miejsce to słynie przede wszystkim z warunków do uprawiania narciarstwa klasycznego. Na tutejszym płaskowyżu jest aż 140 kilometrów tras do biegania na nartach w obu olimpijskich stylach. Latem spora ich część zamienia się chyba w drogi służące miłośnikom kolarstwa górskiego, albowiem mają tu oni aż 120 kilometrów tras do swej dyspozycji. Poza tym w listopadzie 2014 roku otwarto tu jeszcze stadion biathlonowy. Dojechawszy do Saint-Alban-Leysse zatrzymaliśmy się na małym parkingu przy Avenue de la Mairie. W bezpośrednim sąsiedztwie miejscowego cmentarza. Na skutek mojego przeoczenia dopiero za drugą próbą wjechaliśmy na drogę D912. Na samym dole w cieplarnianych warunkach nie czułem się zbyt dobrze. Niemniej po kilku kilometrach jazdy okazało się, że to Daniel zostawił więcej energii na morderczej Mont du Chat. Praktycznie od samego początku towarzyszył nam przykuwający wzrok widok na wapienny klif wieńczący górę Mont Peney (1356 m. n.p.m.). Najbardziej imponujący był on w Saint-Jean d’Arvey, na przełomie czwartego i piątego kilometra tej wspinaczki.

Podjazd przez dziewięć kilometrów od startu trzymał całkiem solidnie. Średnie nachylenie tego segmentu to 6,6%. Chwila luzu trafiła się nam tylko na kilkuset metrach przed miejscowością Les Dessert. Za nią czekał nas odcinek o długości 3,5 kilometra z przeciętną 7,1%. Dłuższy czas jechałem z rezerwą, by nie zerwać słabnącego Daniela. Niemniej kilometr czy półtora przed osadą Plainpalais przyszło się nam rozstać. Na rozjeździe z początku czternastego kilometra dzieliło nas pół minuty. Obaj odbiliśmy tu w lewo wjeżdżając na zmierzającą ku stacjom narciarskim szosę D913. Dotychczasowa droga biegnie stąd w prawo, by po czterystu metrach minąć przełęcz Plainpalais. Jako, że do mety w stacji La Feclaz zostało mi tylko 3400 metrów starałem się skończyć tą wspinaczkę na tyle szybko na ile było to możliwe. Daniel musiał ostrożniej gospodarować siłami, chcąc dotrzeć aż na Mont Revard. Dlatego na następnych trzech kilometrach moja przewaga urosła o kolejne dwie minuty. Potem nasze drogi się rozeszły. Ja na rozjeździe przed Chapelle Notre-Dame-des-Neige pojechałem prosto ku swej mecie pod wyciągiem Orionde. Mój kompan objechał zaś centrum stacji po wybraniu szosy D913b. Dlatego u góry się nie spotkaliśmy. Na pokonanie całego wzniesienia potrzebowałem 1h i 11 minut. Ponoć rezygnując z ostatnich sześciu kilometrów tej górskiej drogi niewiele straciłem, bowiem mój kolega na swej mecie napotkał warunki pogodowe nieco tylko lepsze od tych z Mont du Chat.

GÓRSKIE ŚCIEŻKI

https://www.strava.com/activities/11571491888

https://veloviewer.com/athletes/2650396/activities/11571491888

MONT REVARD by DANIEL SZAJNA

https://www.strava.com/activities/11571934733

ZDJĘCIA

La-Feclaz_46

FILM